sobota, 10 października 2015

Trzy skuteczne i szybkie sposoby, aby pokonać strach przed mówieniem po angielsku

Czy czujesz się niezręcznie, kiedy musisz mówić po angielsku?
Odczuwasz paniczny strach, gdy sytuacja zmusza Cię do wypowiedzenia czegokolwiek po angielsku?
Nauczyciel bądź wykładowca wzywa Cię do odpowiedzi ustnej po angielsku, a Ty czujesz, że masz zaplątany język?
Jeśli którykolwiek z tych problemów dotyczy Ciebie, to dobrze trafiłeś...

Widzisz... doskonale wiem, czym jest strach prze mówieniem i tzw. blokada językowa. Czasami możesz zbierać najlepsze oceny na egzaminach, czy sprawdzianach z gramatyki lub pisania, ale i tak kiedy trzeba coś powiedzieć, po prostu czujesz ból w żołądku, a gardło Ci ściska ze strachu. Wiele szkół językowych ma również problem z tym, jak pomóc uczniom czy studentom, którzy skarżą się na ten problem.

Czy zatem kiedykolwiek będziesz mógł swobodnie mówić po angielsku? Oczywiście że tak!
Oto 3 podstawowe sposoby, które na pewno Ci pomogą przezwyciężyć strach przed mówieniem:

1. Mów do siebie! 

Wiem, że teraz kiedy to czytasz pewnie myślisz, że jestem jakimś szalonym naukowcem, który zajmuje się językiem angielskim. Widzisz, wielu światowej klasy psychologów uważa, iż mówienie do siebie ma swoiste działanie lecznicze. Hmmm... w końcu czasem trzeba porozmawiać z kimś inteligentnym prawda? :)

Może się to wydawać śmieszne, ale to naprawdę pomaga (mnie osobiście również pomogło). Jeśli masz okazję (albo nie ma nikogo w domu!;) zachęcam Cię do tego, abyś chodził i mówił do siebie po angielsku! Możesz to robić przed lustrem, przed kamerą (jeśli chcesz spróbować czegoś nowego i rzucić się na głęboką wodę), możesz się nagrywać na dyktafon. To śmieszne z pozoru ćwiczenie doda Ci czegoś, co ja nazywam: podświadomą pewnością siebie. Będzie Ci znacznie łatwiej podjąć temat, właściwie każdy temat.

Pojawia się teraz kwestia tego, o czym mówić? Mów o czymkolwiek tylko chcesz, ważne jest tylko to, aby było to po angielsku. To wszystko, nie przejmuj się składnią, intonacją, gramatyką. To nie ma znaczenia ( o tym dlaczego nie ma to znaczenia powiem później i wierz mi, że będziesz zaskoczony). Owszem, jeśli zauważysz błędy i je poprawisz, to tylko sobie pomożesz :) Interesuje Cię polityka? Mów o polityce!. Interesują Cię zakupy? Mów o zakupach! Cokolwiek to będzie, bardzo Ci pomoże. Nabierzesz pewności siebie i płynności w mówieniu.

Jeśli jesteś uczniem i lubisz gry komputerowe, to dlaczego nie użyć mikrofonu ze słuchawkami (headset) i nie grać z kolegami czy koleżankami komunikując się po angielsku? Możesz dołączać do drużyn angielskich- nawet nie wiesz, jak wiele tu możesz zyskać. Łączysz tym sposobem zabawę z nauką!

Lubisz oglądać seriale? Włącz zatem do nich angielskie napisy! Sporo się nauczysz, wiele nowych fraz uda Ci się odkryć, utrwalisz znane Ci konstrukcje. To naprawdę miły sposób na spędzanie wolnego czasu i uczenie się tego jak poprawnie mówić po angielsku.

2. Używaj tego, co jest Ci znane.

Czy wiesz o tym, że ludzie nie słuchają tego, co mówisz? Naprawdę wielu Twoich nauczycieli nie będzie nawet w stanie wyłapać wszystkich Twoich błędów, ba nawet native speakerzy nie wychwycą wszystkich Twoich błędów. Ponadto, używaj tych form, które znasz i nie przejmuj się tym, że są za proste. Tu bardziej chodzi o płynność wymowy, niż o poziom zaawansowania. Tym sposobem łatwiej Ci będzie zacząć, albowiem początki mówienia po angielsku są najtrudniejsze.

3. Używaj swoich szablonów językowych.

Czym one są? To nic innego, jak formy zdań, które zawsze rozpoczynają wypowiedź - jak np. well, to be totally honest with you, etc. Dzięki temu zawsze łatwiej będzie Ci rozpocząć, zawsze daje Ci to czas, aby pomyśleć, co dalej powiedzieć. To samo przerywniki jak: ummmm, errr, ahhh... zawsze dadzą Ci cenne sekundy czasu na pomyślenie.

Jeśli masz czas na przygotowanie wypowiedzi, to zapisz sobie ją - w ten sposób będzie Ci ją znacznie łatwiej wyartykułować. Możesz nauczyć się kilku standardowych fraz, które zawsze się powtarzają i zawsze są obecne w każdej konwersacji jak: truth to be told, well, frankly speaking... czy wielu innych, o których też będę tu mówić, aby Ci pomóc.

Na koniec pamiętaj, aby w miarę możliwości ćwiczyć codziennie, czy to poprzez granie, czy słuchanie czy oglądanie. Angielskiego możesz nauczyć się przez zabawę! Codzienne obcowanie z językiem jest zawsze mile widziane, wręcz wskazane. A efekty zaskoczą Cię szybciej niż myślisz!


Spodobał Ci się ten wpis? Masz jakieś uwagi czy komentarze? A może znasz inne metody? Koniecznie zostaw swój komentarz, a chętnie opowiem na Twoje pytania, udzielę porad :)

Zapraszam do czytania, nowe wpisy już niedługo!




Bartek Janus

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz